Kiedy moja mama zobaczyła wróżkę, którą teraz haftuje, to poprosiła mnie o wyhaftowanie czegoś na urodziny dla wspólnej znajomej z pracy pochodzącej z Peru. Oczywiście się zgodziłam, ale kiedy wspomniała, że chce coś w wymiarach wróżki ( przypominam, że to ok. 60 x 50 cm) i urodziny są 25 maja to wykorzystując cały swój wolny czas ( a mam teraz urlop ) , nie dałabym rady. Szukałam więc jakiegoś pomysłu, który zająłby mi w miarę mało czasu i był fajnym upominkiem na urodziny.
Wtedy przypomniało mi się o bukiecikach zrobionych z Ferrero Rocher, które kiedyś widziałam w internecie i postanowiłam spróbować swoich sił.
A oto efekt:
Wtedy przypomniało mi się o bukiecikach zrobionych z Ferrero Rocher, które kiedyś widziałam w internecie i postanowiłam spróbować swoich sił.
A oto efekt:
Rzeczywiście zajął mi niewiele czasu, bo po skompletowaniu wszystkich elementów i połączeniu ich ze sobą oraz chodzeniu przy tym do pracy zajął mi niecałe 2 dni.
Oczywiście robiony metodą prób i błędów.
Przy kolejnym razie będę mądrzejsza :)))
Przy kolejnym razie będę mądrzejsza :)))
Bardzo ładnie dobrałaś kolory w tym słodkim bukiecie fiolety są świtne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam, smakowicie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ferrero, więc nie pogardziłabym takim bukiecikiem. Świetny!:)
OdpowiedzUsuńSmakowity bukiecik:)
OdpowiedzUsuń