U wróżki został mi do wyszycia kwiat. Potem już "tylko" backstiche i koraliki.
Przyznam, że bardzo podoba mi się kolorystyka, choć przyznam, że na początku podchodziłam do niej dość sceptycznie , a teraz chyba mogę stwierdzić, że jest ładniejsza niż u poprzedniej wróżki, mimo, że nie należę do fanów odcieni koloru niebieskiego.
A to poprzednia odsłona
Zmiana mojej dekoracji w wazonie... i pytanko jakie mam do Was,
które znajdziecie na dole posta
Od mamy dostałam takie tęczowe paski.
Obydwa mają długość prawie 2 m i na razie zawisły na ścianie.
Jak zauważyłam można je bez problemu pojedynczo odcinać ,ale może Wy wiecie do czego je można wykorzystać???
Być może już gdzieś je widziałyście??
Kocham obrazy NC , czekam na dalszy ciąg..
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wróżkowe postępy :)
OdpowiedzUsuńKolejna piękna wróżka kwiatowa :-)
OdpowiedzUsuńPiękna Mirabillka :D
OdpowiedzUsuńHafcik pięknie się zapowiada!
OdpowiedzUsuń