Przyszła moja wyczekiwana paczuszka...
a wyczekiwana z tego względu, że znajdowała się w niej niteczka potrzebna do ukończenia mojej wróżki.
W pasmanterii niestety nie było kolorku nici Kreinik, jaki jest oryginalnie we wzorze,
więc dobierałam na oko.
Zdecydowałam się dopiero po przyjściu paczuszki, że pomiędzy Dmc Diamant a Kreinikiem, który ja wybrałam, skrzydełka mojej wróżki będą się mienić w odcieniu tego drugiego...
mały zapasik koralików i mulinki brakujące do następnego obrazka jaki mam w planach
Pozazdroscic! :D
OdpowiedzUsuńWszyscy wiemy, jak cieszą takie dostawy, zwłaszcza gdy robota utknie w miejscu :) Ja też czekam na przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńA co Ty tam będziesz haftować następnego??? Cudne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie zdradzę ;)))
UsuńKurcze, co to dalej tam będzie? Jestem strasznie ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńzostawię to w tajemnicy, ale może się domyślicie...:)))
Usuńnie ma to jak udane zakupy
OdpowiedzUsuńa co masz w planach?
Jakie ladne odcienie koralikow!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy.
OdpowiedzUsuń