Obiecałam Wam raport ze wspinania się mojej kici, co dostarczyło mi wiele śmiechu, a jej wiele radości :))))
Nowy drapak bardzo ją zaintrygował.
Było badanie terenu,
obwąchiwanie nieznanego podłoża,
obejścia to z lewej,
to z prawej.
Chwila namysłu,
jedna. druga, trzecia....,
aż w końcu....
....nastąpiło wbicie pazurków i łapka po łapce dotarcie do góry :)))
Zapraszam Was teraz na obejrzenie jej pierwszego razu w formie zdjęć...
Drapak używany jest bardzo intensywnie,
a mój kiciorek już nie stuka pazurkami po panelach :))))
a mój kiciorek już nie stuka pazurkami po panelach :))))
Mała rzecz a cieszy ;)
OdpowiedzUsuńale fajny drapaczek i kicia zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajna fotorelacja z kicią.
OdpowiedzUsuń