Pogoda może dziś sprawiła małego psikusa, bo po pięknym wschodzie słońca, popołudniu nagle zebrały się wielkie chmury i lunęło...
Na szczęście trwało to z 3 minuty i słoneczko już zaczęło się przebijać.
Wieczorkiem chmury zaczęły tworzyć na niebie swoje kompozycje i jestem pewna , że miały nie jednego obserwatora.
Przed chwilką wróciłam ze spacerku i żegnając pażdziernik nad morzem jest 17 stopni.
Piękny, letni wieczór w środku jesieni.
Życzę Wam równie pięknej pogody....
A tutaj zalążek mojej pracy. W związku z tym, że firma jest w trakcie rozbudowy część mojego działu już przeniosła się na nowe hale.
Zdjęcia na dole przedstawiają mniej więcej 1/4 logistyki, na której pracuje.
To widok z trzeciego piętra, gdzie będą znajdować się biura, a zielone palety to akurat moja piątkowa praca.
Palety pojadą do holenderskiego Lidla
Widok nieba i kropel niesamowity ... palety też się prezentują nieźle , Pozdrawiam ps. mam duży szacunek do pracy i do ludzi którzy pracują ,niekoniecznie w biurach ;)
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie nad tym morzem - niebo boskie (ale chyba takie powinno właśnie być)...U nas też było dziś ślicznie, po południu w słońcu 18 stopni, choć rano tylko 2. Kawał dobrej zielonej roboty pokazałaś!
OdpowiedzUsuńPięne zdjęcia tęczowego nieba.Kawał dobrej roboty wykonałaś.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! A ile się napracowałaś!
OdpowiedzUsuńUchwyciłaś piękne niebo i nawet tęcza jest :)
OdpowiedzUsuń