" Żadna noc nie może być aż tak czarna,
żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy.
Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest.
Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie. "
żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy.
Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest.
Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie. "
A ja tym razem znowu wybrałam coś z wzorów Little House Needleworks.
Padło na owieczki, które bardzo mi się podobają. Na razie jest tylko jedna, ale mam w planach następne...
Początkowo chciałam zrobić z niej podusie, tak jak w oryginalnej wersji, ale w końcu powstała zawieszka.
Spodobał mi się też pomysł wykorzystania sznurka. Okrążył owieczkę aż 4 razy i w efekcie powstała kokardka.
Przy sztucznym świetle odcienie zieleni całkowicie zmieniły swój odcień.
Spodobał mi się też pomysł wykorzystania sznurka. Okrążył owieczkę aż 4 razy i w efekcie powstała kokardka.
Przy sztucznym świetle odcienie zieleni całkowicie zmieniły swój odcień.
Owieczka zawisła obok stycznia i to dobre hasło na ten miesiąc.
A tak ukończyłam styczniowy domek:
piękne hafciki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne hafciki;) Do kalendarza z domkami przymierzam się drugi rok i znów w tym roku, nie mam na niego czasu.Podziwiam więc Twoje domki i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny miałaś pomysł z tym sznurkiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię całą serię z owieczkami. W formie zawieszki prezentuje się super!
OdpowiedzUsuń