Moja listopadowa cegiełka Salu Lizzie Kate gotowa. To już przedostatni obrazek, zostanie mi jedynie grudzień i cała seria będzie gotowa:))))
Skończyłam także zakładkę do książki dla mojego Taty, którą chcę wręczyć z okazji Dnia Ojca. Mam nadzieję, że mu się spodoba.
Mistrzem szycia to ja nie jestem ;), co widać na lewej stronie, gdzie jest niebieski filc. Nie uniknęłam białych prześwitów. W tym akurat specjalizuje się moja mama, potrafi szyć ręcznie tak jak na maszynie. Podziwiam jak ona to robi!!!! Ja za szyciem nie przepadam, więc pozostanę przy moich krzyżykach :))))
Miłego dnia Wam życzę a ja uciekam rozkoszować sie słoneczkiem.
Dziękuję za odwiedziny u mnie :)
OdpowiedzUsuńTwojemu Tacie na pewno będzie się przyjemnie czytało z taką zakładką :)