Sal jesienny -12 - finał

Dziś zapraszam Was do prezentacji wszystkich obrazków w ramach zabawy zorganizowanej przez Rudą mamę, czyli mowa o "salu jesiennym"

Dotrwałam do końca i czas na prezentację ostatniego obrazka: dziewczynki czytającej książkę.

bez konturów

i z konturami:

Wymyśliłam sobie wyhaftować obrazki w formie zawieszek, a tak wygląda całość

G-168 AUTUMN STORY

Wymiary obrazka : 

 (179 x 227 krzyżyków) 

Haftowane 2 nitkami muliny, 

Kontury 1 nitką,

31 kolorów muliny Dmc

Producent: SODA

Dziękuję Ogromie Rudej mamie za zorganizowane zabawy,

 mam nadzieję, że Wam też równie przyjemnie haftowało się ten obrazek.

MD 57 Queen of Mermaid

Postanowiłam wykorzystać swoje próby w farbowaniu do rozpoczęcia kolejnej syrenki Mirabilii - Królowej Syren. 

Obracałam materiał we wszystkie strony i w końcu padła decyzja. Narazie powstała tylko siatka, ale mam nadzieję że w najbliższym czasie powstaną pierwsze krzyżyki.

 

Kolorowe próby

Dziś trochę na inny temat, choć nie będzie on daleko odbiegał od robótek.

 Odkryłam bardzo fajną stronę: Design and Fabric Viewer

Wystarczy założyć darmowe konto i można przy pomocy narzędzi dopasować kolorystycznie tkaninę do wybranego wzoru. 

"Tutaj możesz dopasować swoje ulubione wzory i tkaniny, aby zaprojektować swój idealny następny projekt. Możesz także porównać maksymalnie trzy różne kombinacje wzorów i tkanin, aby wybrać tę właściwą." 

Strona tłumaczy też jak różne  rodzaje tkanin reagują na barwniki. 

Zdjęcia zaczerpnięte że strony Design and Fabric Viewer

Wzory Mirabilii i Nory Corbett, które uwielbiam najlepiej prezentują się na farbowanych płótnach, jednak ich cena do dzisiejszego dnia nie przestała mnie przerażać 😲

Dlatego już od dawna zachwycały mnie farbowane tkaniny, szczególnie te farbowane ręcznie, tj. mystic fabrics., under the sea fabrics. 

Postanowiłam sama poeksperymentować i wrzuciłam do słoika z barwnikiem kawałek jasnej aidy.

 Bez prasowania, niechlujnie, obróciłam słoik do góry nogami,

 żeby zabarwić całą tkaninę i wiecie co...

efekt mnie zaskoczył.

Bardzo spodobało mi się cieniowanie i drugiego dnia do słoika trafił kolejny kawałek aidy...

Na mokro

Na sucho

Kolejne dni podsunęły mi pomysł, żeby poeksperymentować z kolorami.

A oto co z tego wyszło...

Próba nr 1

Próba nr 2

Powiem Wam, że to chyba nie koniec moich eksperymentów...