Wspominałam ostatnio o rewolucji, jaka nastąpiła w moim życiu, ale jak na razie nie jestem jeszcze gotowa by o niej cokolwiek napisać... .
Ale, jak rewolucja, to i bałagan... przynajmniej u mnie.
Wszystkie robótki posuwają się w tempie ślimaczym i zamiast dokończyć już rozpoczęte, to przygotowałam sobie kolorki i len do następnego.,.