The Stargazer - 3

Powoli nadrabiam zaległości po moich ostatnich kłopotach zdrowotnych. 

Tym razem zabrałam się za moją Mirabilkę. 

Przybyło jej troszkę sukni i peleryny.

Życzę Wam słonecznej niedzieli i dziękuję za wszystkie Wasze komentarze !!!!

" The Witte Rabbit " - odsłona druga ostatnia

Moja ostatnia odsłona tego hafcika miała miejsce w połowie marca, więc dość dawno temu. Po grypie o której ostatnio pisałam dopadło mnie zapalenia spojówek ( jak pech to pech ). Dosłownie nie byłam w stanie spojrzeć w komputer i gdybym mogła to zamieniłabym dzień na noc, bo wszelkie światło dzienne w żadnym stopniu mi nie pomagało.

Powoli dochodzę do siebie, a światłowstręt powoli znika ( jeszcze zabójcze są dla mnie promienie słoneczne ). 

Wracając do hafcika, dokonałam w nim drobnych zmian, które zapewne zauważycie. Poniżej porównanie do oryginalnego obrazka. 

Źródło obrazu

  " The White Rabbit "

Wymiary gotowego haftu : 16 cm/  21 cm 

Płótno : Aida 14ct, kolor  594 -  stalowoszary,  gęstość: 54 ściegi/ 10 cm, 100 % bawełna,

Igła gobelinowa : 24
21 kolorów muliny Dmc 

Haftowane 2 nitkami muliny

Backstich 1 nitką   lub 2 nitkami
Dodatki:
Tasiemka, srebrne gwiazdki, 

Koraliki Mill Hill:

Producent: Bothy Threads

Niestety, nie zdążyłam go oprawić,  postaram się w najbliższym czasie to zrobić i pokazać Wam efekt.
Życzę Wam miłego dnia !! :))

Sal wiosenno - letni - 7

Troszkę byłam ostatnio nieobecna, ale to z racji choroby, która doszczętnie rozłożyła mnie na łopatki. Parę dni spędzonych z gorączką w łóżku dało mi w kość, a jak się nie ma czasu na nic, to tym bardziej na jakieś choróbsko.

Broniłam się przed nim całymi siłami, ale ostatecznie organizm odmówił posłuszeństwa i wyłączył nawet ostatnie zapasy energii jakie miałam, gdzieś tam jeszcze schowane ;)))

Po tygodniu już czuję się lepiej i wczoraj udało mi się dokończyć przedostatni obrazek w moim salowym hafciku. Już nie mogę się doczekać całości :))

Pozdrawiam Was i życzę Wam miłego dzionka !! :)))