No i wciąglo mnie na maksa, nitka za nitką i tak powstał prawie cały obrazek.
Przyznam, że to przez Wasze pozytywne komentarze, które niesamowicie mnie zdopingowaly.
Wczoraj powstały krzyżyki, a dziś kontury.
Na razie jeszcze materiał pognieciony,
ale w następnym poście pokaże już efekt końcowy.
Przyznam, że to przez Wasze pozytywne komentarze, które niesamowicie mnie zdopingowaly.
Wczoraj powstały krzyżyki, a dziś kontury.
Na razie jeszcze materiał pognieciony,
ale w następnym poście pokaże już efekt końcowy.
Ale się solidnie przyłożyłaś.Gratulacje!
OdpowiedzUsuńTez go wyszywałam, wiec wiem, że to czysta przyjemność!:) Pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuń