Jest. Jest. Jest. Udało mi się ukończyć mój pierwszy sal. Tak bardzo spodobał mi się ten obrazek, że postanowiłam podarować go mojej mamie z okazji Dnia Matki, więc musiałam się troszkę spieszyć, ale udało się skończyć. Dziewczyny, chcę Wam bardzo, bardzo serdecznie podziękować za wszystkie miłe komentarze po mojej pierwszej odsłonie salu. Nie spodziewałam się tak miłych słów. Mam nadzieję, że w całości również Wam się spodoba. Niestety z pośpiechu nie zdążyłam zrobić zdjęcia oprawionego obrazka, ale jak będę u mamy w odwiedzinach na pewno pstryknę fotkę.
Poniżej prezentuję wam zdjęcia całości i troszkę zbliżeń. A teraz troszkę suchych informacji na temat obrazka:
Wymiary gotowego haftu : 24,05 cm/ 24,05 cm ( 130 x 130 krzyżyków)
Płótno : Len 28ct Permin of Copenhagen (kolor 638)
Igła gobelinowa : 26
15 kolorów muliny Dmc z moimi niewielkimi zmianami z użyciem muliny Ariadna
Haftowane 2 nitkami muliny co 2 nitki płótna
Kontury 1 nitką
Nie wiem jak Wam, ale kolory jakie wyszły w efekcie końcowym niesamowicie mi sie podobają. Cala kolorystyka jest zadziwiająca. Czekam dziewczyny na Wasze prace i życzę powodzenia w dalszych zmaganiach z salem.